piątek, 13 marca 2015

JAJA JAK BERETY!

Jak już wiecie dostałam propozycję pracy na zastępstwo, na dwa tygodnie do klasy pierwszej.Zgodziłam się bez wahania bo przecież placówkę znam, dzieci również więc dlaczego nie miałabym spróbować swoich sił jako nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej.
Na całe szczęście okazało się, że zasiłku dla bezrobotnych mi nie zabiorą tylko jedynie wstrzymają na okres trwania pracy. Moim obowiązkiem jest wyrejestrować się z Urzędu jako osoba bezrobotna, a po zakończeniu pracy zgłosić się z świadectwem pracy do Urzędu w celu ponownego zarejestrowania się. I wtedy zasiłek zostanie wznowiony. Nie da się ukryć, że ja przez te dwa tygodnie zarobię niewiele mniej niż cała suma zasiłku. Śmiech na sali. Grzechem byłoby nie skorzystać i zrezygnować z takiej propozycji.
Pojechałam dzisiaj cała w skowronkach do szkoły. Ale to co dowiedziałam się w gabinecie dyrekcji przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Mianowicie, pani, która w chwili obecnej jest na zwolnieniu chorobowym, a za którą ja podejmuje zastępstwo oprócz nauczania w klasie pierwszej, uczy także przyrody (!) I ja w pakiecie otrzymałam lekcję przyrody w klasach 4-6 (!!!) Jaja jak berety :)
Zabrałam sobie do domu książki i się uczę o wirusach, parkach krajobrazowych i mieszaninach jednorodnych itd.
Dacie wiarę, ja jako nauczyciel przyrody? Kosmos :)
Zamiast 18 godzin tygodniowo będę pracować 25. Wyzwanie przede mną i to ogromne. Mam nadzieję, że dam radę!

13 komentarzy:

  1. no jasne że dasz radę kto jak nie Ty ;) zawze to jakieś doświadczenie życiowe jest przyrodniczo edukacyjne;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A możesz tak uczyć przyrody bez dodatkowych kwalifikacji? No bo ty chyba jesteś po pedagogice przedszkolnej o ile dobrze pamiętam. Nie wiedziałam że tak mozna :) no to ciekawie się to zastępstwo zapowiada. Ale wyzwanie przed tobą;)

    Kameleonka

    OdpowiedzUsuń
  3. No pewnie, że dasz radę! :) Kto jak nie Ty! :*
    Ja trzymam mocno kciuki! :*
    Mnie kiedyś wrzucili na głęboką wodę i z klas 1-3 dali mnie na lekcje biologii w gimnazjum!!
    Tam się cuda działy! :P
    Ściskam mocno Kochana i spokojnego weekendu! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Dasz radę, jestem pewna! Super, że tak się ułożyło, mocno trzymam kciuki! :* Będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja wierzę w Ciebie! Masz materiały i teraz je tylko przeanalizowac co i jak ;) zobaczysz dasz sobie radę :))
    Miłego weekendu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. No to powodzenia !!! ;) a swoja droga ciekawe podejscie dyrekcji, w sumie na krotki okres jeszcze spoko,ale ja z perspektywy matki nie wiem czy chcialabym zeby na dluzsza mete moje dzieci w klasie 4 i 5 przyrody uczyl ktos bez przygotowania ;-)) bo jednak material trzeba porzadnie opanowac, nie ze nie wierze w Twoje umiejetnosci ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy nauczyciel osiągając tytuł magistra ma również przygotowanie pedagogiczne, a więc wszystką wiedzę jak nalezy uczyć, aby nauczyć itd. Nieperfekcyjna Młoda Żona ma akurat wczesnoszkolną z przedszkolną. Ale beż żadnych przeciwskazań może pracować w innych klasach. oczywiście odpowiedni fakultet potrzebny ale w przypadku gdy brak nauczyciela tego przedmiotu to chyba lepiej jak ona podejmuje tą pracę i przygotowuje się do tego, a nie jak inne osoby z różnych innych przedmiotów realizują swoje przedmioty, a nie jak w tym przypadku przyrodę. A przyroda klas 4-6 to naprawdę spoko rzeczy tylko należy je wcześniej przeczytać,
      pozdrawiam Madlen

      Usuń
    2. No chyba nie do końca. W pani mniemaniu, to tak samo nauczyciel np. historii mógłby uczyć przyrody, bo przecież ma przygotowanie pedagogiczne, a materiał wystarczy sobie "wcześniej przeczytać". Oczywiście, nauczyciel ed. wczesnoszkolnej może uczyć przyrody, ale pod warunkiem, że ma ku temu prawne kwalifikacje. To by było bez sensu, gdyby można było uczyć czego się chce, mając jedynie przygotowanie pedagogiczne. Proszę nie wprowadzać nikogo w błąd. Podejrzewam, że jest to krótki okres czasu i pani dyrektor nie chce się nikogo szukać, choć powinna to zrobić.

      Usuń
    3. I jeszcze jedno - "bez żadnych przeciwwskazań może pracować w innych klasach" - nie wiem, skąd pani bierze te informacje, ale są naprawdę nieco dziwne i na pewno nie poparte żadnymi faktami. No tak, może pracować w innych klasach, może uczyć nawet historii w gimnazjum, ale pod warunkiem, że ma kwalifikacje ku temu. No bo jakby to było, gdyby po skonczeniu ped. wczesnoszkolnej i przedszkolnej można było pracować w innych klasach, nie mając kwalifikacji. Nauczyciel po skonczeniu edukacji wczesnoszkolnej i przedszkolnej, moze uczyć jedynie dzieci w klasach I-III i w przedszkolu, tyle. Wiem, jak funkcjonuje szkoła, więc naprawdę proszę nie rozpowszechniać takich informacji bez wiedzy ;)

      Usuń
    4. Moja Droga Pani - jeżeli podejmuje ona pracę na zastępstwo za nauczyciela, który naucza w klasie pierwszej oraz w klasach 4-6 przyrody to PRZEJMUJE JEGO OBOWIĄZKI! A dyrekcja wcale nie ma obowiązku przyjmowania kogoś innego do klasy pierwszej, a kogoś innego do klas gdzie jest przyroda. Pisze pani: To by było bez sensu, gdyby można było uczyć czego się chce, mając jedynie przygotowanie pedagogiczne. I ja oczywiście się z tym zgadzam, ale to jest kwestia dwóch tygodni (!) Staję się ona w trakcie tych dwóch tygodni nauczycielem tejże placówki i dyrektor za zastępstwo może ją wysłać za kogo tylko chce, bo jeżeli kogoś nie ma to zastępstwa mają nauczyciele róznych dziedzin. Dyrekcja mogłaby bez poinformowania jej w poniedziałek wysłać ją do klasy np. 4 na przyrodę i wtedy nie byłaby przygotowana. A tak to ma czas na przygotowanie się. Bo ta pani za którą ona zostaje przyjęta ma tak ułożony plan zajęć aby edukacja wczesnoszkolna nie kolidowała z przyrodą. Więc mniemam, że jeżeli klasa 1 ma religię to ona ma przyrodę w klasie 5 np. I dlatego żeby nie dawać jej okienka to dyrekcja powierza jej WSZYSKIE OBOWIAZKI NIEOBECNEGO NAUCZYCIELA! Pisze Pani: "Nauczyciel po skonczeniu edukacji wczesnoszkolnej i przedszkolnej, moze uczyć jedynie dzieci w klasach I-III i w przedszkolu, tyle." - NA ZASTĘPSTWIE MOŻE UCZYĆ CZEGO TYLKO ZAPRAGNIE DYREKCJA I GDZIE ZOSTANIE ODDELEGOWANA na te 45 minut. Jeżeli dyrekcja przyjmuje ją na takich a nie innych warunkach i daje umowę, będzie to wszystko w dokumentacji szkoły to na pewno robi to wszystko prawnie! Pracuję w kuratorium oświaty już kilka dobrych lat i bardzo dobrze się w tych tematach orientuję bo jestem wizytatorem szkół na terenie całego mojego powiatu więc prosze zatrzymać swoje "złote myśli" dla siebie. Pozdrawiam, Krysia

      Usuń
  7. pewnie, że dasz radę mocno Ci kibicuję!

    OdpowiedzUsuń
  8. w takim razie powodzenia, interesujące wyzwanie;)

    OdpowiedzUsuń
  9. wow faktycznie jaja jak berety :D
    kolejne doświadczenie przed Tobą :) trzymam mocno kciuki :*

    OdpowiedzUsuń